Prości faceci
retrospektywa: Hal Hartley
| |
|
Simple Men
|
|
reż. Hal Hartley
/
Włochy, UK, USA 1992
/
105’
|
Opis filmu
Obsada:
Robert John Burke (Bill McCabe), Jeffrey Howard (Ned Rifle), Bill Sage (Dennis McCabe), Holly Marie Combs (Kim), Karen Sillas (Kate)
Dwaj aktorzy Hartleya - Bill Sage i Robert John Burke tym razem wcielają się w role braci - Dennisa i Billa McCabe. Wspólnie - choć z różnych powodów - udają się na poszukiwanie ojca, który ukrywa się od 20 lat. Obaj chcą poznać o nim prawdę - kiedyś był głośnym lewicowym aktywistą, mającym na sumieniu śmierć niewinnych ofiar. Bracia bardzo różnią się między sobą - Bill to drobny kryminalista, uwodziciel, który nie potrafi poukładać sobie życia, podczas gdy Dennis jest filozoficznie nastawionym do życia nadwrażliwcem.
Po obejrzeniu tego filmu - podobnie, jak i innych dzieł Hartleya - pozostają w pamięci poszczególne sceny lub nawet kadry. Takie jak ta, kiedy charyzmatyczna Elina Löwensohn, aktorka rumuńskiego pochodzenia, tańczy do piosenki Kool Thing zespołu Sonic Youth, w skupieniu wczuwając się w głos wokalistki Kim Gordon. Film ten to także pełen katalog charakterystycznych dla Hartleya postaci neurotyków - takich, jak pracownik zapyziałej stacji benzynowej, który rozmawia z klientami po francusku. Świetne dialogi, statyczne, zapadające w pamięć obrazy, charakterystyczne postacie - to wszystko stanowi o sile tego filmu.
Anna Taszycka
Ruch, gesty, pewnego rodzaju choreografia - zaczynałem być tego wszystkiego coraz bardziej świadomy podczas realizacji Simple Men.
Hal Hartley
|